forum o skokach

_kate.

w sumie nie żałuje że nie poszłam do MO....
Iza, Ty chyba też nie.

Icewoman

O Berze słyszałam już wcześniej, tyle że myślałam że się zmienił. Podobno już w środe był z Hildem w MO i razem zaczepiali laski, ale szybko wyszli, bo było mało chętnych. A jak ja go widziałam to stał przed barem, chociaż stał to za dużo powiedziane, ledwo stał, obejmował jakąś laskę ramieniem i palił fajki.

_kate.

;|

dobra, Ber, Hilde, jeszcze jeszcze by jakoś przeszli, ale podobno Kojonkoski też nieźle dawał popalić ;] przykładny mąż....

Iines

wiecie co, pół biedy z kawalerami... ale żeby mąż i ojciec chodził do klubów na panienki? Boże, co się z tym światem dzieje...

Icewoman

jak ja byłam to Kojona nie było... ale był Johan, też się dużo panienek do niego dostawiało, tylko że on nawet siedzieć nie umiał, a Kenneth mu wkładał rękę do gaci

Iines

no może go nie zauważyłaś... od wielu osób słyszałam że był, nawet 2 razy... kurde, to są już naprawdę przegięcia... i się zaczynam zastanawiać.. może oni właśnie za to kochają to Zakopane?

_kate.

wole tak nie mysleć..
wole myśleć, że kiedy mówią po zawodach, że "publiczność jest wspaniała" mają na myśli to co się dzieje na skoczni, a nie te "fanki" które potem razem z nimi robią nie wiadomo co ;|

the heart never lies

to jest okropne ;/

Iines

ja też wolę myśleć, że uwielbiają przyjeżdżać na skoki ze względu na publiczność i atmosfere... jednak mówcie co chcecie, ale najporządniejsze to są auty ;] przynajmniej do MO nie chodzą ;]

Icewoman

haha to akurat prawda... ale Harriego też tam nie było, nie? xD

the heart never lies

chyba coraz bardziej Autów lubie Smile

_kate.

Andersz też nie było ! Very Happy

ja też lubie jednego Auta ^^

Iines

ale Anders w żałobie jest xD ale mam nadzieję, że nawet jakby nie był, to i tak by nie poszedł Very Happy

chyba nie. z tego co słyszałam Very Happy

ja już niejednokrotnie wspominałam, że Austriacy to fajni chłopacy xD

_kate.

kurde, nigdzie nie moge znaleźc po kim ma żałobe...
może po jakiejś babci.
mam nadzieje, że by nie poszedł...
a Auty pewnie pojechały w niedziele wieczorem ^^

Iines

no kumpela mi gadała że po babci, albo po dziadku, ale dokładnie nie pamięta
wydaje mi się żeby nie poszedł, ale kto go tam wie
w sumie jakby chcieli, to mogliby zostać. ale widocznie nie odczuwali takiej potrzeby xD